piątek, 2 sierpnia 2013

Od Rose CD Histori Yoh

- Chłopaki, co wy robicie- zaśmiałam się.
- Lepiej, żebyś nie wiedziała- odpowiedział mi mój partner (<3). Zik podszedł do Claudi i przeprosił ją, po czym zaczął się skradać do brata. Ja zauważywszy to zrobiłam kilka kroków w bok, żeby też nie dostać.
-Czemu się odsuwasz? - zapytał Yoh, ale zrozumiał kiedy spadło na niego dość sporo wody, która raczej ciepła nie była.
-Oko za oko, ząb za ząb. - powiedział Zik i wrócił do Claudi. Ciekawe kiedy w końcu wyznają sobie miłość? To przecież pewne jak dwa+dwa= cztery, że oni są sobie pisani!
-Czemu mnie nie ostrzegłaś? - zapytał z miną męczennika Yoh.
-Nie wiedziałam co on kombinuje i najwidoczniej sobie zasłużyłeś, a teraz chodź. - rzekłam i ruszyłam w nieznanym sobie kierunku, a on pobiegł za mną. "Zrobimy sobie tor z przeszkodami" pomyślałam i przeskoczyłam dość duży pień. Potem zrobiłam poślizg pod wystającym korzeniem, slalonik między drzewkami, na chwilę się zatrzymałam, żeby zobaczyć co tam z moim chłopakiem. Akurat kiedy stałam zza pnia wypadł Yoh, który nie zdążył wyhamować i wpadł na mnie. Razem przeturlaliśmy się przez jakieś zwisające zielsko ( w takiej chwili nie będę się skupiać na odgadywaniu nazw roślin ) i trafiliśmy na dziwną łąkę. Przez światło, padające przez liście wyglądała jakby była niebieska. Na środku stała jakąś dziwna dziewczyna z fletem, miała skrzydła. Gdyby nie skrzydła wzięłabym ją za człowieka. Obok stała druga, głaszcząca jednorożca.
-Chodźmy do nich! - powiedziałam entuzjastycznie.
-Nie! To może być niebezpieczne, a poza tym od kiedy ja taki poważny jestem? - odpowiedział Yoh.
-Ty możesz zostać ja idę. Nie wiem.- rzekłam i zaczęłam chichotać.
-Czekaj! - powiedział, ale nie zdążył mnie zatrzymać, bo już byłam na polance. Obie dziwne kobiety jak zarówno jednorożec spojrzały w moją stronę. Zaraz się dowiem czy to był dobry pomysł tu wchodzić. Jak coś to najwyżej odlecę. Chociaż Yoh tej możliwości nie ma... Ale pewnie go uradzę jak coś. I odlecimy hłe, hłe, hłe. Co ja się dzisiaj tyle śmieję?
<Yoh co dalej się działo?>

Polanka i reszta:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz