Obudziłam się w lesie, nic nie pamiętałam. Niedaleko siebie zobaczyłam
rysującą się postać wilczycy, próbowałam wstać. Udało się. Podeszłam do
wilczycy:
-Jak ci na imię? - Spytałam.
- Safianna. - Odpowiedziała wilczyca. Nie pamiętasz mnie?
-Wybacz ale coś się stało i nic nie pamiętam.
-Rozumiem. - Odpowiedziała Safianna.
-A tak swoją drogą ja nazywam się Yoshike. Nie pamiętam nic innego oprócz swojego imienia.
Nagle w dali dostrzegłam innego wilka był to samiec
(kto to był Safi?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz