Właśnie biegłam za Lisą , która gdzieś uciekła w krzaki , a ja ruszyłam
za nią. W końcu ją dogoniłam, zauważyłam że warczy na Szmaragd,
Nekare i Hipogryfa . Lisa warczała na nie , bo myślała ,że to jakieś
obce wilki. Wilczyce chyba się ucieszyły na mój widok. - Lisa!
Zostaw je w spokoju ,one są z naszej watahy. - Powiedziałam , po czym,
Lisa zawarczała. Wilczyce znów się wystraszyły.
- Ona mówi po tygrysiemu " przepraszam , myślałam,że jesteście szpiegami
" . - A po tych słowach uśmiechnęłam się do nich. Potem wszystkie
wróciłyśmy na teren naszej watahy, a po drodze Nekare zapytała mnie czy
Valeria ( Hipogryf) może zostać w watasze.Zgodziłam się , bo wiedziałam
że Nimfadora nie będzie miała nic przeciwko temu .Gdy szłyśmy
zauważyłyśmy jelenia. Postanowiłyśmy na niego zapolować, bo już się zbliżała pora obiadowa .Ale potraktowałyśmy to polowanie jak zabawę .
Na początku się ścigałyśmy . Yuki była pierwsza , bo mi przeszkodziła
Lisa ( zauważyła zająca ) , a Nekarę zatrzymała Valeria, która ledwo
się trzymała jej grzbietu. Potem zaniosłyśmy jelenia do watahy i
przedstawiłyśmy reszcie watahy towarzyszkę Nekare .Wszyscy się bardzo
ucieszyli , że mamy nowego członka .Tylko Pitch siedział na górze drzewa
i nas z góry obserwował ( chyba myśli , że jest nie do zauważenia) . A
popołudnie minęło nam spokojnie .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz