wtorek, 29 stycznia 2013

Od Pitcha, CD historii Szmaragd

Szmaragd pływała w jeziorze, kiedy zmaterializowałem się na plaży. Z początku nawet nie zwróciła na mnie uwagi, a ja nie miałem zamiaru po niej podchodzić. Niech mnie w końcu zauważy.
Nie zauważyła. Podszedłem bliżej, usiadłem tuż przy linii wody i powiedziałem:
-Dzień dobry.
Odwróciła się do mnie, wywołując fale, które zmoczyłyby mi łapy, gdybym w porę nie odskoczył.
-Och. Dzień Dobry - odpowiedziała.
-Od dawna tu jesteś? - spytałem od niechcenia.
-Nie, dwa dni. Jestem Szmaragd.
-Wiem.
-A ty to...?
-Pitch - zrzedła jej mina, najwyraźniej już o mnie słyszała. I prawdopodobnie nie były to miłe rzeczy. Ale co zrobić? Taki już mam charakter...
Przez chwilę panowała cisza. W końcu Szmaragd odezwała się:

<No, Szmaragd, co powiedziałaś?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz