czwartek, 7 lutego 2013

Od Lili, C.D Historii Nimfadory

   
- Już Ci powiedział . Przejąć naszą watahę . - Odpowiedziałam nadal się ciesząc z tego ,że Nimfadora się obudziła . - Myślał , że pokona nas z łatwością  , ale okazało się , że jeśli nie atakuje z zaskoczenia  - przy od "atakuje" do "zaskoczenia" zawarczałam ze złości - nie idzie mu tak dobrze w walce .
- Wiedziałam  , że Cię nie pokona . - Uśmiechnęła się do mnie , a ja się lekko zarumieniłam . Wcale nie jestem taka silna ... - I nie bądź taka skromna . - Teraz to po prostu byłam czerwona .
- A tak w ogóle to kto go pilnuje ? - Zapytała znowu .
- Teraz go pilnuje Lisa .
- Co ??? - Nimfadora chyba się przeztraszyłam .
- Nie martw się . Coś Ci powiem  w tajemnicy .- Powiedziałam po czym telepatycznie jej przekazałam " Lisa potrafi się przemieniać w co i kogo chce , ale to nie są jej jedyne umiejętności " . Uspokoiłam ją tym  .
- A gdzie on przebywa ? - Znowu zapytała . - I co z tym obcym ?
- Jakim obcym ? - Zapytał Dave .
- Ten , o którym mówiła Morigan . - Odpowiedziałam Dave'owi.Przez co moja przyjaciółka zapytała :
- Morigan o tym mówiła ?
Opowiedziałam jej o wszystkim co się działo . I dodałam na koniec :
- A ten obcy przebywa niedaleko naszej jaskini . Bo niedawno zamknęłam go w jaskini i zrbiłam kraty żeby nie uciekł . Więc jest tak jakby w klatce .
- Więc mamy nawet własne więzienie . U la la .  - Powiedziała jeszcze .
- Tęskniłem . - Powiedział jeszcze czule Dave.
- Wiem . - Powiedziała równie czule Nimfadora .
- To ja zostwię was na chwilę samych . Jakby coś się działo to mnie wołajcie .- Powiedziałam i poszłam .
< Dave , może opowiesz co  się działo pod moją nie obecność ?>  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz