czwartek, 14 lutego 2013

Od Lili - Walentynkowy Special

Kiedy wróciłam do jaskini , po zabawie nad jeziorem z Morigan Mią , Rose , Nimfadorą , Maxem , Eowiną , Claudią i Lucasem  Mia i Rose były wykończone . Odrzu gdy weszłyśmy do jaskini położyły się spać , a gdy tylko zasnęły Alex podszedł do mnie i powiedział :
- Mam dla Ciebie niespodziankę .
- Jaką ? - Zapytałam .
- Zobaczysz . - Uśmiechnął się po czym poszedł na koniec jaskini, gdzie spał . Odsunął jakiś kamień i wszedł w dziurę . - No chodz.- Dodał  i przeszedł przez nią . Poszłam za nim , ale zanim to zrobiłam wzęłam małą paczuszkę zawiniętą w spory liść . W środku był dla niego prezent . Gdy przeszłam przez dziurę zamurowało mnie . Widok był nieziemski ! Byłato polanka wokół , której rociągały się drzewa . Na środku widniało piękne zamarznięte jezioro . A wokół rosły krzewy dzikich róż .
- Łał . - Powiedziałam .
- Podoba Ci się ? - Zapytał Alex .
- Oczywiście ! To najwspanialszy prezent na walentynki jaki mógłbyś mi dać .
- To dopiero początek . - Po tych słowach Alex stworzył ogniste serce , które teraz latało sobie obok jednego z krzaków róż . Dopiero teraz zayważyółam jelenia , który tam leżał . Był też królik .
- Romantyczna kolacja ? - Zapytałam .
- Jak się tego domyśliłaś ? - Zapytał mnie , przez co zaczęliśmy się śmiać . Po  chwili śmiechu poszliśmy  na ową kolację . A gdy już zjedliśmy Alex podszedł do krzaka z różami i wyjął paczuszkę także owinięto w spory liść .
- Nie musiałeś ... - Zaczęłam .
- Musiałem . - Przerwał mi .
- Ale ja też coś dla Ciebie  mam . - Uśmiechnęłam się i wyjęłam paczuszkę , którą sprytnie chowałam między skrzydłami.
- Ty też nie musiałaś . - Powiedział po czym wręczył mi paczuszkę , a ja zrobiłam to samo . Po chwili wróciliśmy do jaskini , bo noc była zimna . Alex jak na zawołanie ruszył ogniste serce aby leciało nad nami . Gdy weszłam do jaskini otworzyłam paczkę , a Alex zrobił to samo . W środku mojej był piękny naszyjnik z kwiatów ! Na którym gdzieniegdzie wisiały płatki róż. Położyłam go na półkę .
- Nie podoba Ci się ? Nie będziesz go nosić ? - Zapytał .
- Podoba mi się , ale ... - Przerwałam na chwilę i w końcu zgodnie z prawdą powiedziałam :
-Ale jeśli będę go nosić szybko się zniszczy , a chce żeby został mi na długie lata .- Po tej odpowiedzi Alex się uśmiechnął i otworzył prezent ode mnie .
- Jaki piękny ! - Powiedział z zaczwytem . W środku była mini rzeźba przedstwiająca mnie , jego , a także Mię i Rose . Nie łatwo było ją wyrzeźbić , ale w końcu się udało . Po tym przytuliliśmy się . On ją postawił na honorowym miejscu jego półki i poszliśmy spać .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz