Właśnie spacerowałem z Mią i Rose obok jeziora , nagle zauważyliśmy Harrego , który użył swoich mocy w celu próby wystraszenia mnie .
- Buu ! - Krzyknął zjawiając się obok nas . Ja trochę podskoczyłem , a Mia powidziała :
- Phi , nie szpanuj tak .
Ja i Rose otworzyliśmy buzie w wyrazie niepohamowanego zdziwienia .
- Że co ? - Harry chyba też znał Mię dostatecznie długo żeby wiedzieć ,że jest nieśmiała . Chyba postanowił jej to uświadomić, bo powiedział :
- To może wyścig ? - Chyba nie wiedział ,że Mia jest także super szybka i liczył na łatwe zwycięstwo .
- No nie wiem ... - Zaczęła Mia , która wróciła o swojej wrodzonej ( Ciekawe po kim ?) nieśmiałości .
- Będzie się ścigać . - Wkroczyła Rose .
- Ale Rose on jest starszy ...
- I szybszy ... - Dodał w między czasie .
- Zobaczymy . - Dodałem . A on spojrzał na mnie jak na psychicznie chorego , a Mia nie wytrzymała tego i powiedziała :
- Niech będzie . 5 okrążeń wokół jeziora , Rose nas wystartuje .
Po chwili oboje czekali na znak od Rose , a gdy go pokazała wystartowali . Nie wiem czemu Harry wystartował strasznie wolno jakby chcąc dać "szanse " Mii , ale tylko ją tym zdenrwował . Bo ona ruszyła z kopyta , a on obejrzał się wokół .
- No dalej ! - Krzyknęła czekając po drugiej stronie . Teraz wyścig się zaczął na poważnie . Ledwo widziałem jak śmigają . Po jakichś 5 sekundach Mia i Harry ustali obok nas i zapytali kto był pierwszy .
- Co ?! - Zapytałem zdziwiony .
- Był remis . - Powiedziała bardziej ogarnięta Rose .
- Szacun mała . - Powidział Harry do Mii .
- Nieźle Ci poszło , ale nastempnym razem nie dam Ci forów. - Powiedziała żartem Mia .
- Kto komu . - Dodał Harry i przybili żółwika . A potem poszedł ze swoją szybkością .
- Mamy w watasze kogoś super silnego ? - Zapytała niespodziewanie Rose .
- Chyba nie , a co ? - Odpowiedziałem .
- Chciałam kogoś załatwić , jak Mia . - Powiedziała trochę smętnie , ale po chwili humor jej wrócił .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz