Obudziłam się rano . Szczeniaczki jeszcze spały . Spojrzałam na nie "
Mia to córeczka tatusia , a Rose to córeczka mamusi ." Pomyślałam .
Postanowiłam przedstawić Mię i Rose Nimfadorze i jej dzieciom , ale
dopiero jak maluchy nauczą się chodzić.Nagle jeden z maluszków ziewnął
.A potem Mią się obudziła .Tuż po niej Rose . Otworzyły swoje bystre
oczka i spojrzały na mnie .
- Cześć jestem Lilia i jestem waszą mamą . - Powiedziałam i uśmiechnęłam
się do nich , a one patrzyły na mnie . Normalnie jestem od nich z pięć
razy większa a jeszcze ze skrzydłami jestem dla nich wielkoludem .
- Ja jestem Rose . - Powiedziała ku mojemu zdziwieniu Rose .
- A ja Mia . - Dodała po niej Mia . Uśmiechnęłam się .
- Mamusiu , nauczysz nas latać ? - Zapytała mnie Rose .A ja na pokaz
poleciałam w górę . Potem spróbowała Mia i Rose . Ku mojemu zdziwieniu
one latały .Trochę koślawo , ale latały ! Akurat Rose leciała
niezgrabnie w stronę światła ( wyjścia z jaskini ) , gdy wpadła na Alexa
.
- Kto wyłączył światło ? - Zapytał , bo przez Rose,która była na jego głowie nic nie widział .
- Rose . - Powiedziałam chichocząc . A potem Mia podleciała równie koślawo co Rose i zabrała swoją siostrę z Alexa .
- Jestem Alex i jestem waszym tatą . - Powiedział uśmiechając się do nas .
- A my jesteśmy Mia i Rose . - Powiedziała Mia , wskazując na siebie i
swoją siostrę . Alex był równie zaskoczony co ja tym ,że Mia i Rose już
potrafią mówić i latać .Postanowiłam zabrać moje pociechy na spacer .
- Alex ,idę z Mią i Rose na spacer ! - Krzyknęłam do Alexa i wyszłam , a
za mną poleciały ( o wiele lepiej niż wcześniej ) Mia i Rose .
- Gdzie idziemy ? - Zapytała Mia .
- Do Nimfadory . - Odpowiedziałam .
- A kto to jest ? - Zapytała Rose .
- Moja koleżanka .
- To po co nas ze sobą bierzesz ? - Dodała Rose .
- Bo ona także ma dzieci . - Po tych słowach uśmiechnęły się . Po drodze spotkałam Yuki .
- Cześć Yuki . - Powiedziałam do niej .
- Cześć Lilia . A kto to jest ? - Spojrzała na lecące za mną maleństwa .
- To Mia i Rose . - Odpowiedziałam radośnie .
- To twoje dzieci ? - Zapytała znowu .
- No jasne wczoraj je urodziłam . I skąd wiedziałaś ? - Zapytałam z udawanym zdziwieniem .
- Są podobne do rodziców . - Odpowiedziała z uśmiechem . - Gdzie idziecie ?
- Do Nimfadory . - Powiedziałam .
- Ok , to pa . - Powiedziała i poszła w swoją stronę .
- Kto to ? - Zapytała Mia .
- To Yuki siostra męża Nimfadory . - Powiedziałam . A one spojrzały na mnie dziwnie .
- Moja przyjaciółka . - Po tych słowach zrozumiały . Gdy doszliśmy na
miejsce zastałam Nimfadorę bawiącą się z szczeniaczkami . Ucieszyły się
na mój widok . To było słodkie wszystkie podbiegły do mnie .
- Pobawisz się z nami ? - Zapytał Max .
- Nie dzisiaj . - Powiedziałam przez co wszyscy stracili uśmiech .- Ale nie musicie się smucić , bo chcę wam kogoś przedstawić .
Powiedziałam, a na ich twarzach znów pojawił się uśmiech ,a Nimfadora
spojrzała w naszą stronę także oczekują co się stanie. Wtedy jak na
zawołanie do jaskini wleciała Mia i Rose . Szczeniaczki były bardzo
zadowolone , bo aż zapiszczały później Rose i Mia wylądowały i zaczęły
rozmawiać z resztą , a ja poleciałam do Nimfadory i zaczęłam z nią
rozmawiać .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz