piątek, 1 lutego 2013

Od Nimfadory



Dwa dni po tym wydarzeniu (śniadanie z Dave’m itd.) poszłam na obiad, który upolowała Yuki razem z Victorią. Była to spora sarna, ale smakowała nijako. Kiedy już zjedliśmy, a ja szłam w stronę mojej jaskini, źle się poczułam i zwymiotowałam w krzaki. Pomyślałam że to przejściowe, ale kiedy nudności nie przechodziły, postanowiłam pójść po poradę do Lili. Weszłam do jaskini, w której pracowała i zawołałam
- Lili, mogłabyś mi pomóc?
- Ohh… Nimfadora- wybałuszyła oczy, musiałam być cała zielona- co Ci jest?
- O to właśnie chciałabym się od Ciebie dowiedzieć- poinformowałam ją.
Zrobiła mi wszelki potrzebne badania i dokładnie wszystko sprawdziła, po czym powiedziała
- No cóż, nic ci nie jest, tylko- na jej pyszczku pojawił się tajemniczy uśmiech.
- Tylko?- spytałam podenerwowana.
- Jesteś w ciąży!- krzyknęła, a mnie na moment zatkało. Byłam szczęśliwa, bo chciałam mieć dzieci.
- To jest trzeci dzień, Nimfadoro, a to znaczy, że jutro urodzisz!- dodała.
Mało nie zemdlałam. Muszę powiedzieć to Dave’owi. Mam nadzieję, że zareaguje pozytywnie.

< Dave dokończysz?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz