sobota, 2 lutego 2013

Od Lili

Właśnie siedziałam w jaskini ,gdy usłyszałam szelest .Nie miałam ochoty sprawdzać kto to . Zastanawiałam się co zrobić . Może powinnam dać temu Alexowi szanse ? Czy można mu ufać? Wydaje się miły . Wydaje .Znowu trzask . Kto to może być? Nie mam ochoty na gości dzisiaj .Zaczęłam się zastanawiać. Niestety myśl ,że trzeba dać mu drugą szansę rosła i rosła , aż w końcu stała się najlepszym pomysłem , bo za co mam go nienawidzić ? Co się stało to się nie odstanie . A on nic mi nie zrobił. Trzask . Coś znowu pękło albo osoba która tu szła nie była za dobra w skradaniu , albo chciała się ujawnić . Eh podjęłam decyzję Będę traktowała Alexa jak każdego innego wilka - nie będę się wściekać o rzeczy , które teraz nie mają znaczenia. Trzask . Postać chciała się ujawnić . Weszła niepewnie do środka .
- Li ... Lilia ... Lilia chcę Cię przeprosić ... - Powiedział nieśmiało .
- Za co ? - Zapytałam . Chyba jednak on nie jest taki zły .
- Za to się stało w tedy ... - Zaczął niepewnie , ale przerwał . On naprawdę żałował . I jak tu się wściekać .
- To nie twoja wina . - Podeszłam bliżej i dodałam . - Wybaczyłam Ci .
- Czyli nie jesteśmy wrogami ? - Zapytał niepewnie .
- Nie, nie jesteśmy . - Uśmiechnęłam się . - Tylko przyjaciółmi .
Alex uśmiechnął się i wyszedł .
- Do zobaczenia . - Krzyknął jeszcze .
- Pa . - Odpowiedziałam . Poczułam się o wiele lepiej .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz