sobota, 2 lutego 2013

Od Yuki


Zastałam u Nimfadory nowego samca (Kolejny! Co się dzieje z tym światem?!). Akurat szłam do niej pogadać.
- O, Yuki, fajnie, że jesteś. Oprowadziłabyś Alexa po naszym terenie?- zapytała Nimfadora.
- Oczywiście, że tak-odparłam. "Znowu będę oprowadzać"-pomyślałam- "Mogłabym pójść z petycją na tzw. oprowadzacza". Jednak to była prośba od samej Nimfadory. Jakoś miałam do niej większy dystans niż do drugiej alfy- Lili.
- To co, idziemy?-zapytał z uśmiechem, pokazując swoje śnieżnobiałe kły.
- Tak, już idę-powiedziałam, jednak widząc niepewną minę Nimfadory odparłam szybko- Zobaczysz, będzie fajnie.
Chodziliśmy od jaskini do jaskini. Przedstawiałam członków watahy jemu i jego członkom watahy. Potem przeszliśmy się na polanę i do lasu. Pokazałam mu jego nową jaskinię, która kiedyś należała do Dave'a. Po wszystkim podziękował i pobiegł w stronę jaskini Lili, u której byliśmy wcześniej. Nie zastanawiałam się, po co. Wróciłam do swojej jaskini i powiedziałam Victorii, żebyśmy poszły na polowanie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz