Nie musieliśmy iść daleko , bo po chwili Akira powiedziała :
- Teren czysty .
.Wiedziałem już ,że ma niezwykłe umiejętności więc się nie dopytywałem.A więc wróciliśmy . Zdążyliśmy akurat usłyszeć historię przybysza.
- Jestem Alex . - Przedstawiłem się .
- Ja Akira . - Powiedziała Akira i z szelmowskim uśmiechnęła się ukłoniła .
- Ja jestem Frodo . - Powiedział i odwzajemnił ukłon .
- To nie jest żaden zwyczaj . - Szepnąłem mu . Chyba myślał ,że tak.
- Możemy Ci jakoś pomóc ? - Zapytała Akira .
- No ten ... tego ... - Powiedział , ale przerwało mu głośne burczenie w brzuchu . Uśmiechnęliśmy się do siebie z Lou'em i Akirą.
- Może pójdę z prośbą do Arashiego ? Ostatnio widziałem jak wcina coś co rośnie na krzakach . - Zaproponował Louis . - Bo ty raczej nie chcesz mięsa ?
Frodo tylko pokiwał głowa ,że nie chce mięsa . Ja i Akira zostaliśmy . Akira poruszyła nosem i powiedziała :
- Czuję tego dziwnego stwora . Jest ich więcej .
- I co teraz ? - Powiedział wystraszony Frodo .
- A więc tak . Ty idź do rzeki i się wykąp ,bo śmierdzisz ... śliną pająka ? A ja i Alex będziemy udawać ,że jesteśmy na polowaniu .- Ci goście raczej nie używają głowy - przynajmniej nie do myślenia- a więc powinno się udać . Szybko na stanowiska . - Wszyscy zrobiliśmy jak kazała . Potwory najpierw wpadli tutaj z impertem , a widząc tylko nas jeden powiedział :
- Tu nie ma tego Hobbita .
A Akira udając ,że nie rozumie ich (rozumiała) zawarczała i pokazała piękne białe kły ( ostre jak ... nie wiem ostrzejsze od miecza ( dobrej elfickiej roboty )) . Potwory widząc ,że jest gotowa do ataku nie chcąc zapewne zadzierać z nią ( grozi pogryzieniem ) .Wycofali się .
<Louis , znalazłeś Arshiego ? I jak Ci idzie ?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz