sobota, 9 marca 2013
Od Yuki, CD historii Morigan
Na początku patrole lotne
wyruszyły.-opowiadałam szczeniakom- Szczerze się zastanawiałam, że mnie
tam nie wpuszczono, bo przecież zamieniam się w smoka. Niezbyt im szło,
więc ja (mimo zakazu Dave'a) dołączyłam do nich. Druga wataha była
bardzo szybka, ale my mieliśmy lepsze moce. Wszyscy wiedzą, że moce są
ważniejsze niż siła. Na przykład, kiedy ja wygrałam w Davem... No dobra,
ale to ja opowiadam i mówię co chcę. Do rzeczy. Nasze dolne siły bardzo
dobrze sobie radziły, choć miały nieco gorszą sytuację od nas. Alex
cały czas na początku kazał mi wracać na dół, ale co ja zrobię, że go
"nie słyszałam". Dalej bitwa potoczyła się mniej dyrastycznie, bo szło
nam coraz lepiej. Jednak po pewnym czasie poczułam, że coś mnie osłabia.
Spadłam i wylądowałam na Louisie. Potem się pocałowaliśmy...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz