Musiałam odejść. Gdy Rika zapytała się gdzie idę, powiedziałam jej prawdę.
-Czemu odchodzisz? Coś się stało?
-Nie, po prostu tutaj nie znajdę mojego jedynego... Rozumiesz,
chłopaka.-uśmiechnęłam się do niej, aby nie myślała, że się martwię.
Owszem martwiłam się, że opuszczam przyjaciół, ale kto nie lubi ryzyka?
Co się stanie, zobaczymy. Widziałam, że ma łzy w oczach. Próbowała mnie
przekonać, ale mnie to nie obchodziło. Poprosiłam ją, o to, aby
wytłumaczyła wszystko innym wilkom. I żeby powiedziała, aby mnie nie
szukali. Dam radę. Znajdę swoje miejsce na świecie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz