niedziela, 3 marca 2013

Od Victorii CD Histori Lili

Na polanie zobaczyłam mnóstwo dymu. Gdy dym poleciał dalej gnany podmuchami wiatru, zauważyłam skręcającą się z bólu Yuki i Dave'a. Nie wiedziałam o co chodzi, ale oboje nie potrafili podnieść się z ziemi. Inne wilki (Lili i szczeniaki) patrzyły się niedowierzając. Zapytałam się Lili, co się właściwie stało.
-Och, nic takiego. Wyzwali się na dość poważny pojedynek. Z tego co widzę, nie ma zwycięzcy.-odpowiedziała.
-Nic się im nie stanie? Oni się prawie nie mogą ruszać!-krzyknęłam. Jednak Lili zachowała spokój.
-To tylko lekkie zadrapania. Zaraz to wyleczymy, spokojnie.
Uspokoiła mnie trochę, choć gdy spojrzałam na oba wilki, straciłam nadzieję. Do Dave'a podbiegły jego szczeniaki, ja natomiast zajęłam się Yuki. Wzięłam ją na grzbiet i poszłam w stronę jaskini Lili, gdzie czekały na nas Mia i Rose. Zaopiekowały się Yuki. Ja przy niej cały czas czekałam. Jednak potem do jaskini weszły małe wilczki dżwigające swojego tatę. One miały gorzej, bo Dave do małych samców nie należał. Po przebudzeniu, Yuki czuła się lepiej, ale i tak była słaba. Nalegała, by wrócić do jaskini.
W jaskini nikogo nie było. Nawet Riki, ale nie zwróciłyśmy na to uwagi. Kazałam Yuki iść się położyć. Nagle do naszej jaskini wbiegł Louis.

(Louis, dokończysz?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz