W nocy usłyszałam hałas. Zdziwiona, obudziłam jeszcze Yuki.
-Co mnie budzisz?
-Wstawaj, słyszysz ten dźwięk?
-No słyszę.
-Idziemy.
Yuki i ja byłyśmy zaspane, ale szłyśmy za głosem. Zobaczyłyśmy, jak
White się kłóci z Arashim. Dogryzali sobie niemiłosiernie, ale nie
chciałyśmy im przeszkadzać, więc wróciłyśmy do jaskini. Yuki od razu
zasnęła, a ja wsłuchiwałam się w słowa, które (jak miałam nadzieję) nie
słyszały szczeniaki.
Jeszcze w nocy, kiedy Louis spał, pociągnęłyśmy go za sobą do wodospadu i
wrzuciłyśmy go do wody. Krzyknął strasznie głośno, ale nie był na nas
zły. Zaraz potem wyszedł i wrzucił nas obie, po czym Yuki utworzyła
huragan i się wysuszyliśmy. Gdzieś w oddali usłyszałam głos White'a,
który mówił...
(co powiedziałeś?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz