- No dobrze . Rozumiem Cię . - Powiedziałam .
- Dzięki . - Powiedziała z ulgą .
- Tylko musisz to przekazać Nimfadorze .
- Ok . Pa . - Powiedziała i gdzieś pobiegła . A ja nie miałam ochoty zostać w jaskini , więc ruszyłam na spacer , a dokładniej nad wodospad . Gdy doszłam na miejsce spotakała Arashiego .
- Co robisz ? - Zapytałam .
- Siedzę i myślę . - Powiedział smętnie .
- Czemu jesteś taki smutny ? - Zapytałam , a on tyl westchnął .
- Jak chcesz opowiem Ci moją historię . - Zaproponoałam , a on pokiwał głową , więc zaczęłam opowiadać .
- O ty nie tęsknisz ? - Zapytał kiedy skończyłam .
- Nie , dlatego ,że wiem ,że oni nadal są przy mnie . - Powiedziałam . - A jaka jest twoja historia ?
Wilk spojrzał smętnie w niebo , a potem opowiedział .
- To nie jest twoja wina . - Powiedziała kiedy usłyszałam jego historię .
- Moja . Gdybym zdążył ... - Zaczął i nie skończył .
- Także byś zginął . - Powiedziałam próbując go pocieszyć .
- Może ... Ale to i tak byłoby lepsze . - Powiedział smętnie .
- Hmmm ... Ale i tak niepowinieneś się obwiniać .
- Może . Ale teraz to już bez znaczenia czy się zmienię , bo nie mam dlakogo .
- A dla siebie ? - Zaproponowałam .
- Nie . Nie potrafię , ale i tak odkąd wstąpiłem do tej watahy jest mi o wiele łatwiej . - Powiedział .
- A może znajdziesz to jedyną ...
- Nie wiem czy chcę ją znaleźć . - Przerwał mi .
- Czemu ? - Zapytałam zdziwiona .
- Nie chcę znowu stracić wszystkiego .
- Ale czasem trzeba zaryzykować . To ,że nie masz co stracić nie znaczy ,że będzie łatwiej Ci . - Powiedziałam i odleciałam . - Pa !
- Pa. - Powiedział zamyślony .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz